Fotografia to dla mnie paradoks. "Uśmierca" żywe, jednocześnie chroniąc je przed śmiercią, zapomnieniem. Interpunkcja w tytule odwołuje się do twórczości Cypriana Kamila Norwida. Tęsknota za Ojczyzną, wręcz za IDEĄ Ojczyzny - to nasz wspólny mianownik. Myślą przewodnią mojej fotografii jest zdanie: Szukamy piękna od--bitego Dziecka. Tylko Dziecko - niewinne i czyste, widzi i odbija w sobie prawdziwe piękno. Poszukuję Człowieka Idealnego, Syna, który pokornie znosi bicie, by zwyciężyć. Aspekt psychologicznej projekcji - przerzucania na innych swoich odczuć może być kluczem do zrozumienia mojej fotografii. Jeśli w chwili fotografowania jestem na tyle skupiona i wrażliwa, by odbić rzeczywistość w sposób nietypowy, pojawia się zrozumienie. Inaczej mówiąc chwile prawdziwej fotografii to czas, kiedy ja i rzeczywistość "czaimy" się nawzajem. I oswajamy.
wernisaż fotografii Weroniki wk Wierzchowskiej "Przyczajeni w Bez--Ruchu"
sobota, 14 lipca, godzina 19:30
Artefakt Café | Sétka Sztuki
__________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz